FStop Lotus – plecak górski dla profesjonalnego fotografa

Wyprawia w góry zawsze wymaga wcześniejszego zaplanowania podróży. Badamy trasę, czas, pogodę. Analizujemy co należy ze sobą zabrać ograniczając się najczęściej do jednego plecaka. Przed podróżnikiem i jednocześnie fotografem stoi nie lada trudne, podwójne zadanie, ponieważ poza rzeczami osobistymi, musi zdecydować jaki sprzęt fotograficzny ze sobą zabrać. Jak zapewne potwierdzi wielu fotografów bywa, że jest to najtrudniejszy moment całej wyprawy – wybór  jaki sprzęt zabiera, a jaki musi pozostawić. Podczas wspinaczki górskiej, każdy kilogram waży podwójnie, a może i potrójnie jeśli wyprawa trwa kilka dni.  

Plecak na sprzęt fotograficzny

Łukasz Zacny, fotograf, wpinacz, górski freak, a jednocześnie twórca bloga Szlakami Naszego Życia i namiętny tester sprzętu outdoorowego oraz foto/wideo, pod koniec zimy, kiedy w górach akurat spadła pokaźna ilość białego puchu, wybrał się na wyprawę w Beskid Żywiecki. Łukasz z zamiłowania uwielbia testować nowinki, uznał więc, że jest to dobry moment aby sprawdzić w tych niełatwych warunkach, outdoorowy i typowo górski plecak marki FStop Lotus. Wiedział też, że test nie miał prawa wyjść źle, tutaj nie było miejsca na błędy. Zabierał ze sobą pokaźną ilość profesjonalnego sprzętu, który najzwyczajniej  nie mógł ucierpieć podczas tej wyprawy. Ten, kto traktuje fotografię na poważnie, powinien sprawić swojej lustrzance i obiektywom profesjonalną ochronę.

Obiektywy do fotografii krajobrazowej i górskiej

Towarzyszką wyprawy była Agnieszka, przyjaciółka Łukasza. Celem były mniej znane i mniej popularne okolice. Wszyscy wiemy, że właśnie te bywają najpiękniejsze. Pierwszym etapem była Romanka, a dalej planowali ruszyć w stronę Rysianki. Fotograf zaplanował upolować kilka kadrów wyłaniających się w oddali Tatr, Małej Fatry oraz Babiej Góry.  W tym celu zabrał ze sobą kilka teleobiektywów: Sigmę C 150-600, Sigmę C 100-400, niezawodnego „kitowego” Nikkora 70-300 oraz jego ulubione „szkło” czyli Sigmę ART 35mm. Żeby dopełnić zestaw w swojej kolekcji znalazła się Sigma Art. 24-70 F 2.8.

Obiektywy Sigma 100-400 I 150-600 z serii Contemporary, przystosowane są do pracy w trudnych warunkach terenowych. Posiadają wszelkie cechy i możliwości sprzętu pożądane przez wymagającego profesjonalistę. Jedną z zalet tych dwóch obiektywów jest wzmocniona odporność na bardzo niskie temperatury, pracę w kurzu, pyle i opadach atmosferycznych. Obiektywy doskonale sprawdzą się w fotografii przyrodniczej, sportowej oraz wszędzie tam gdzie nie mamy możliwości zbliżenia się do fotografowanego obiektu.

„Od zawsze chodząc po górach ograniczałem dość poważnie liczbę obiektywów, ponieważ nie miałem gdzie ich nosić. Zazwyczaj są tą dwie sztuki, jedna nakręcona na body, a druga luzem w plecaku – opowiada Łukasz –  od kiedy posiadam plecak Lotus mogę pozwolić sobie na zabieranie za sobą większej ilości sprzętu”. Tym razem fotograf zabrał aż 4 obiektywy i aparat. Dokładając do tego inne fotograficzne akcesoria, bez których fotograf obejść się nie może czyli karty pamięci, zapasowe baterie, zrobił się z tego całkiem pokaźny bagaż. Na szczęście plecak ma posiada sporą ilość kieszeni.

System przegródek w plecaku górskim

System plecaków fotograficznych F-Stop umożliwia bezpieczny i wygodny transport sprzętu foto wideo, nawet w ekstremalnych warunkach. Wygoda opiera się przede wszystkim na systemie wkładów ICU, dzięki któremu za każdym można dostosować swój ekwipunek do miejsca, w które planuje wybrać się danego dnia. Szybko można zamienić plecak turystyczny w profesjonalny plecak fotograficzny, dzięki ruchomym przegródkom.

Kontenerek zaprojektowany jest bardzo funkcjonalnie. Umożliwia szybki dostęp do przegródek na tylnej ścianie grodziowej plecaka. Zalet takiego rozwiązania nie trzeba tłumaczyć. Mamy dostęp do całej „stajni” szkieł w dowolnym momencie, wystarczy tylko zdjąć plecak, odpiąć zamek i voila! Dodatkowo kontener jest wyposażony w gumki, umożliwiające przytwierdzenie obiektywu. Ścianki grodziowe kontenera są również regulowane i można je swobodnie przepinać aby uzyskać najbardziej pożądany dla nas efekt.

Używając kontenera mamy swobodny dostęp do reszty plecaka od góry więc nie ma problemu żeby dostać się do zabranego sprzętu górskiego, rzeczy osobistych, czy jedzenia i termosu z herbatą.

Łukasz z Agnieszką postanowili ugryźć szlak nieco inaczej niż wszyscy, wykorzystując drogę „na skróty”. Osoby chodzące po górach mają świadomość, iż w górach skrót oznacza mordęgę, szczególnie zimową porą.  Przecieranie było długie i mozolne, ponieważ dzień przed wyjazdem, spadła znacząca ilość śniegu. Nie zatrzymało to jednak wytrawnych podróżników i po kilku godzinach dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty… dotarli na Romankę. Niestety zamiast nagrody, o którą walczyli tyle godzin, czyli wspaniałej panoramy, Romanka powitała ich pełnym zachmurzeniem, porywistym wiatrem i zamarzającym deszczem.  

Jako niepoprawni optymiści ruszyli dalej w stronę Rysianki z nadzieją, iż chmury w końcu odpuszczą, a oczom ukaże się wspaniały zachód słońca. Niestety pogoda z godziny na godzinę zaczęła dawać się co raz bardziej we znaki. Łukasz zmuszony był założyć na plecak „rain cover” aby nie przemoczyć sprzętu znajdującego się w środku. Pokrowiec przeciwdeszczowy F-stop można z łatwością zamocować tak, aby zapewnić bezpieczeństwo i ochronić plecak przed deszczem lub śniegiem. Zakładanie odbywa się szybko i sprawnie. Dodając do tego, że sam FStop Lotus wykonany jest  z materiału, który jest kombinacją nylonu o oksfordzkim splocie i termoplastycznej folii poliuretanowej – AdvantaTM, mamy podwójną odporność na warunki atmosferyczne i spokojną głowę o bezpieczeństwo sprzętu.

Łukasz i Agnieszka dotarli na Rysiankę zastając tam jak zawsze całe schronisko turystów spragnionych strawy i czegoś rozgrzewającego do picia. Po około godzinie odpoczynku ruszyli w stronę samochodu zaparkowanego jakieś 2,5 godziny od Schroniska.

Jak ocenia plecak FStop Lotus Łukasz Zacny?

„Plecak świetnie sprawdza się dla osób ceniących sobie świetną jakość wykonania!

Zamki są na bardzo wysokim poziomie, nie zacinają się, a materiały, z których plecak jest zrobiony są bardzo sztywne i zdają się być bardzo wytrzymałe. Jak będzie po kilku miesiąc używania? Okaże się niedługo, ponieważ mam zamiar napisać drugą część tej recenzji. W każdym aspekcie wykonania czuć, że plecak jest produktem premium! Wykonany z myślą o fotografach  przyrodniczych, górskich i podróżniczych. Dodatkowe troczki na zewnętrznej części plecaka pozwalają na przytroczenie do niego wielu podręcznych rzeczy takich jak statyw czy kijki trekkingowe. Multum skrytek i kieszonek pozawala na dogodne umieszczenie każdego fotograficznego nawet najdrobniejszego gadżetu na swoim miejscu.

Zalety:

– wysokiej jakości materiały, z których plecak jest wykonany

– pojemność (testowana to 35litrów) idealna na krótkie – jednodniowe wypady jak i na dwu/trzy dniowe wycieczki fotograficzne

– mnóstwo schowków, zakamarków i miejsc gdzie można schować np. portfel, klucze od domu czy baterie do aparatu

– kontener i odpinana tylna grodź (rozwiązanie mistrzowskie)

– pas biodrowy który działa! I nie gniecie nam bioder!

– miejsca na troczenie statywu czy kijków trekkingowych

– miejsce na bukłak

Wady:

– jedyną wadą jaką na razie zauważyłem to mini niedogodność, jaką jest fakt, że plecaka nie da się zmniejszyć. W sytuacji kiedy nie jest załadowany po brzegi, górna klapa( w której można trzymać różne rzeczy typu powerbank czy czołówka) opada i plecak wtedy wygląda nieestetycznie.

Bardzo dziękuję za uwagę! Napiszę kolejną część jak tylko uda mi się porządnie przetestować to pomarańczowe cudo

Do zobaczenia na szlaku!”

Fot. Łukasz Zacny

szlakami-naszego-zycia.flog.pl

Fotografie: Katarzyna Straube-Czyż, Agnieszka Pietrzyk

Opracowanie/tekst: Łukasz Zacny